bocki

Jeśli powstało w Tobie to pytanie, to prawdopodobnie powstała już, lub rodzi się w Tobie potrzeba kontaktu z psychologiem.

Proponuję byś na początek, zapominając o obawach "jak to zrobić?”, zapytał/a siebie o to, jak czujesz, na ile zależy Ci na ewentualnym kontakcie z kimś, kto zawodowo zajmuje się ludzkimi problemami, z kim mógłbyś/mogłabyś swobodnie, w atmosferze pełnej dyskrecji, porozmawiać o swoich kłopotach?

Będzie Ci być może łatwiej jeśli świadomie oddzielisz pierwotną chęć/potrzebę kontaktu z psychologiem, od wszystkich “ale”, które sprawiają, że możesz mieć poczucie, iż nawiązanie kontaktu ze mną jest sprawą dla Ciebie trudną czy wręcz niemożliwą.

Możesz słyszeć w sobie tak: “chcę ale" – jestem nieśmiały/a, nie będę wiedział/a od czego zacząć, boję się, że się ośmieszę, że znowu źle wypadnę, bardzo mi trudno mówić o sobie, będę się wstydził/a, nie wierzę, że cokolwiek może mi pomóc, to nie mną się trzeba zająć tylko tymi którzy czynią moje życie koszmarem, nie chcę być podejrzany/a o świrostwo, szukanie pomocy u psychologa jest wyrazem słabości, boję się, że mój kontakt z psychologiem może się wydać a to zniszczyłoby mi opinię, itd., itd.”

Są dwie możliwości:

1. Chcesz, ale coś Ci przeszkadza.

2. Coś Ci przeszkadza, bo tak naprawdę tego nie chcesz.

Jedno i drugie jest pełnoprawnym odczuciem.

divider_ludzik

Ze swojej strony mogę Ci powiedzieć, że:

Po pierwsze: Nie musisz korzystać z żadnej pomocy psychologicznej i może nie jest Ci ona wcale potrzebna.

Po drugie: Na każdym etapie kontaktu z psychologiem możesz się wycofać.

Po trzecie: Jeśli wiesz, czujesz, że kontakt z psychologiem jest Ci potrzebny uświadom sobie, że idziesz do specjalisty od ludzkich trudności, a więc to, co Ci przeszkadza w nawiązaniu tego kontaktu nie jest tu przeciwwskazaniem do tego by się ze mną spotkać. Przeciwnie, jest bardzo dobrym powodem i może stanowić dobry punkt wyjścia do rozmowy. Nie idziesz na egzamin. Moim celem jest Ci pomóc, także w tych zahamowaniach, które możesz odczuwać w kontakcie ze mną, czy z innymi ludźmi.

Po czwarte: Pewien stopień obawy i niepokoju przed nawiązaniem kontaktu z obcym człowiekiem, jakim jestem dla Ciebie, jest zupełnie normalny. Ale przecież kontakt zawsze zależy od dwóch stron. Proponuję Ci byś w swoich wyobrażeniach i myślach o tym “jak to będzie” brał/a pod uwagę także moją aktywną rolę na rzecz tego, by nasze spotkanie było jak najbardziej pozytywne i satysfakcjonujące.

Po piąte: W przypadku jakiejkolwiek formy Twojego kontaktu ze mną nie będzie naruszana Twoja prywatność, ani Twoje granice bezpieczeństwa. Nie będzie się działo nic, czego byś nie chciał/a.

Po szóste: Niewykluczone, że znasz z jakiś źródeł relacje z wizyt u “strasznych” psychologów, czy opowieści o nieudanych terapiach itd. Nie wnikając tu w analizy przyczyny tych zjawisk, które mogą być bardzo różne i nie zawsze z winą po stronie psychologa, trzeba przyznać, że tak też bywa. Jednak moje wieloletnie zawodowe doświadczenie przekonuje mnie, że osób uzyskujących faktyczną, fachową pomoc jest znacznie więcej, lecz osoby te po terapii “wychodząc na prostą” po prostu wracają do życia i nie chwalą się korzystaniem z psychologicznej pomocy.

Po siódme: Koncentruj się na tym, czy chcesz ze mną porozmawiać o swoich sprawach. Jeśli tak, to pierwszy ważny krok właśnie zrobiłeś/łaś – trafiłeś/łaś pod właściwy adres. Nie wybiegaj w przyszłość dalej niż wykonanie do mnie pierwszego telefonu lub napisaniu maila. Prawdopodobnie w naturalny sposób powstaną w Tobie myśli o tym “jak to będzie potem i w ogóle”. Może myślisz, że będziesz musiał/a obmyślić sposoby przedstawienia swoich spraw, albo niepokoisz się o co Cię zapytam, lub co zrobisz, gdy zapytam Cię o coś, o czym nie będziesz chciał/a mówić. Nie musisz się w ten sposób przygotowywać. Nic nie będzie się działo wbrew Tobie. Jeżeli wiesz, że potrzebujesz rozmowy ze mną i zdecydowałeś/łaś się na pierwszy kontakt, to znaczy, że jesteś wystarczająco przygotowany/a.

Po ósme: Najważniejsze jest osobiste doświadczenie. Bez względu na wszelkie zahamowania jakie towarzyszą Twojej chęci kontaktu z psychologiem jedyną rzeczą, która może Cię przekonać o sensowności lub bezsensowności takiego kontaktu dla Ciebie, jest Twoje własne doświadczenie.

Niczego nie robiąc wbrew sobie, gdy będziesz czuł/a, że jesteś gotowy, po prostu zadzwoń lub napisz.

Zapraszam Cię do kontaktu ze mną także wtedy gdy nie czujesz się gotowy/a, masz ciągle wątpliwości i tylko o nich chcesz porozmawiać.

Bardzo dobrym powodem kontaktu ze mną może być też to, że Twoje wcześniejsze kontakty z psychologami z jakichś powodów oceniasz negatywnie.

Nasza pierwsza rozmowa nie zobowiązuje Cię do niczego. Nie będzie sytuacją w której będziesz musiał/a podejmować jakieś decyzje. Będzie miała charakter wyłącznie informacyjny.

Pod moim kierunkiem, podążymy razem, prowadzeni przez Twoje wartości, przekonania i pragnienia, do Twoich celów i zmian.