Osoby homoseksualne często zadają sobie pytanie: jak to możliwe by rodzina, najbliżsi, przyjaciele przez tyle lat nie domyślali się mojej homoseksualnej orientacji?

Takie pytanie powstaje najczęściej w związku z planowanym ujawnieniem się. Dochodzi w tym czasie do różnych przemyśleń mających na celu psychiczne przygotowanie się do aktu ujawnienia, a w tym przewidywanie jak najprawdopodobniej ujawnienie się zostanie odebrane. Jest bowiem możliwe, że jeśli np. rodzina domyślała się, ale milczała i nic nie mówiła, to szok po ujawnieniu się będzie mniejszy niż w przypadku gdy nie istnieją żadne domysły.

Jednak w gruncie rzeczy nie ma sensu koncentrować się na sygnałach mogących świadczyć o tym, że ktoś jest homoseksualistą, ponieważ tak naprawdę nie ma w tym zakresie żadnych reguł, a próba takiej symptomatologii mogłaby tylko utrwalić szkodliwe stereotypy.

Można uogólniając powiedzieć, że domyślenie się czyjeś orientacji homoseksualnej zależne jest od skuteczności maskowania się homoseksualisty przed otoczeniem, a także od tego na ile homoseksualizm jest akceptowany, bądź nieakceptowany przez osoby z którymi homoseksualista ma kontakt.

Bywa np. tak, że osoba homoseksualna na tyle dobrze rozwinęła swoją tożsamość i dobrze się z nią czuje, iż ujawnienie swojej homoseksualności nie odbiera jako bardzo zagrażające, choć sama nie ujawnia się, w przekonaniu, ze otoczenie nie jest na to przygotowane. Jeśli jednak otoczenie takiej osoby nie akceptuje homoseksualizmu "w ogóle", a do tego wykazuje lękową postawę nie przyjmowania do świadomości i zaprzeczania, w postaci milczącego skryptu rodzinnego: "w naszej rodzinie to absolutnie jest niemożliwe", to nawet przy widocznych sygnałach homoseksualizm w takiej rodziny nie będzie dostrzeżony, i w ten też sposób rodzina ta będzie nieświadomie strzegła sekretu.

Z takich rodzin mogą wywodzić się Ci homoseksualiści, którym nie wierzy się w homoseksualizm, nawet wtedy gdy dokonają coming outu.

Ale często zdarza się też tak, że homoseksualista bardzo boi się ujawnienia. Nie tylko nie myśli o coming outcie wobec najbliższych, ale niesłychanie dużo energii i inwencji wkłada w różne sposoby maskowania się przed nimi. Gdy jednak najbliższe otocznie jest otwarte, nie zasklepione w lęku przed innością i nie dotknięte spostrzeganiem wyłącznie przez stereotypy, to pomimo bardzo silnego ukrywania się domyśli się homoseksualności maskującej się osoby.

Powyższe przykłady nie wyczerpują oczywiście nawet ułamka możliwych wariantów sytuacji.

Generalnie można powiedzieć, że najczęściej osoba homoseksualna z nadzieją lub z lękiem wypatruje oznak pozwalających jej zorientować się czy najbliżsi domyślają się jej homoseksualizmu, czy nie, a z kolei najbliżsi domyślając się tego udają, że niczego nie widzą, w skrytości przemyśliwując sposoby jakby tu się dowiedzieć, a nie zapytać wprost, lub rzeczywiście niczego nie dostrzegają.

Chcę w tym miejscu wyraźnie podkreślić, że ukrywanie homoseksualnej orientacji przed najbliższymi jest prawie zawsze podyktowane duża troską homoseksualisty o bliskich. Osoba homoseksualna prawie zawsze zdaje sobie sprawę z tego jak jawność jej homoseksualizmu może być trudna do przyjęcia, a nawet dewastująca dla najbliższych.

W wieloletnich rozterkach i przemyśleniach przed coming-outem ta troska o najbliższych jest dominująca.

Jednocześnie jednak ukrywanie się paraliżuje kontakty z najbliższymi. Osoba homoseksualna, czy to świadoma swojej tożsamości, akceptująca siebie i dobrze realizująca się w życiu osobistym, czy dopiero rozpoznająca swoją odmienność potrzebuje rodziny, bliskich, przyjaciół jak każdy człowiek.

Jeśli ukrywa swoją orientacje, która jest jednym z zasadniczych elementów jej osobowej tożsamości, to wypiera się siebie, swojego "ja", żyję z zakłamaniu i autowykluczeniu.

Jej relacje z najbliższymi w takich warunkach nigdy nie są pełne. Żyjąc w rodzinie jest sama, daleka, nieistniejąca, wykluczona i rodzina nigdy tak naprawdę niczego nie wie o niej i jej życiu.

Jest to jednym z podstawowych źródeł bólu homoseksualisty.

Z tego też powodu wiele osób, pomimo przeżywanego silnego lęku przed odrzuceniem, decyduje się na ujawnienie przed rodziną.

Sądzę, iż jawność orientacji seksualnej i jej akceptacja przez najbliższych to dla osoby homoseksualnej sprawa najważniejsza lub jedna z najważniejszych.

Oczywiście pisze tu cały czas o najbardziej pozytywnym scenariuszu, gdy pomimo głębokich nawet i długotrwałych niedomówień i ukrywania się jednej strony przed drugą następuje w końcu ujawnienie i akceptacja. Lub przynajmniej są ku temu jakieś szanse.

To nie zdarza się często niestety.

Częściej bowiem nadzieje osoby homoseksualnej na znalezienie akceptacji, a co za tym idzie jawnego, rzeczywistego, wkluczonego i własnego miejsca w rodzinie poprzez ujawnienie się, kończą się jakąś formą odrzucenia, lub zamknięcia się przed homoseksualistą. Historie takich osobistych tragedii i bólu można wyczytać na przykład na wielu blogach osób homoseksualnych po coming outcie.

"Ujawniłem/am się i zostałem/am odrzucony/a przez najbliższych" - samotność boli wtedy bardziej, dużo bardziej, bo jest pozbawina nadziei.

Tej nadziei na miejsce w rodzinie pozbawiają osobę homoseksualną najbliżsi.

Jeśli podejrzewasz osobę bliską o homoseksualizm to:

1. Zastanów się co jest w Tobie większe, silniejsze -- miłość lub przyjaźń do bliskiej Ci osoby, która być może jest homoseksualna, czy Twój wstyd, uprzedzenia i niepokój jaki przeżywasz w związku z faktem, że miałbyś otwarcie zaakceptować jej homoseksualizm. Chodzi o jasną świadomość co leży u podstaw Twojego stosunku do osoby, którą podejrzewasz o homoseksualizm -- miłość czy strach i uprzedzenia.

2. Pomyśl o tym, że osoba ta jest tą samą osobą, którą znałeś zanim zorientowałeś się, że jest homoseksualna. Ona była homoseksualna cały czas. Jeśli coś uległo zmianie, to są to zmiany wyłącznie w Twojej głowie, w Twojej percepcji i nastawieniach. One nie mają nic wspólnego z tą osobą. To Ty się zmieniłeś pod wpływem wiedzy o jej homoseksualizmie, nie ta osoba.

3. Przemyśl to, jak ważna dla osoby, którą podejrzewasz o homoseksualizm jest Twoja akceptacja. Nie sądź jednak, że bez niej osoba homoseksualna nie da sobie rady. On/ona pójdzie swoją drogą, ty pójdziesz swoją, wasze drogi rozejdą się. Stracisz kogoś bliskiego.

4. Pamiętaj, ze dla bliskiej Ci osoby homoseksualnej Twoje bezpieczeństwo i nie zadawanie Ci cierpienia oraz bólu jest bardzo ważne. Spróbuj odwzajemnić się tym samym.

5. Jedną słuszną i sensowną strategią wobec bliskiej osoby, którą podejrzewasz o homoseksualizm jest szczerość.